Obsługiwane przez usługę Blogger.

Kultowe Auta PRL-u - Polski Fiat 125p (1967 - 1973)

DSC07539

W poprzednim wpisie opisałem pokrótce historię Fiata 125. Dziś przyszedł czas na opisanie historii Polskiego Fiata 125 z lat 1967 - 1973.

DSC07516

22 grudnia 1965 roku została zawarta umowa między Fiatem, a Motoimportem, która zakładała uruchomienie w Polsce produkcji licencyjnej nowoczesnego samochodu osobowego. Samochód był połączeniem płyty podłogowej i jednostki napędowej Fiata 1300/1500 z karoserią oraz układem hamulcowym Fiata 125, który dopiero miał wejść do produkcji. Przez dwa lata trwały intensywne prace związane z przystosowaniem Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu w Warszawie do wdrożenia produkcji nowego samochodu poprzez przeszkolenie załogi, zakupieniu nowych maszyn, zbudowaniu linii produkcyjnej i zorganizowaniu prawie 100 zakładów kooperujących z FSO. Łączny koszt zakupu licencji i maszyn wyniósł ok 2,76 mld zł i 32,5 mln dolarów. Aby uświadomić sobie jakim skokiem technologicznym była dla polskiego przemysłu motoryzacyjnego licencja Fiata należy przyjrzeć się dwóm samochodom produkowanym wówczas w FSO, czyli Warszawie 223/224 i Syrenie 104.

DSC07533

DSC07534

Detale nadwozia różniły się od włoskiego pierwowzoru. Najbardziej rzucała się w oczy zmiana przednich lamp z kwadratowych na okrągłe oraz brak bocznych listew. Usunięto także przetłoczenie na masce, tzw. garba (niestety model go posiada, co jest ogromnym błędem) oraz na klapie bagażnika. We wnętrzu samochodu znalazła się deska rozdzielcza z Fiata 1300/1500. Tabliczka Licencja Fiat zamontowana na prawym przednim błotniku świadczyła o włoskim rodowodzie tego samochodu. Szkoda, że zabrakło tego detalu w modeliku.

DSC07528

DSC07530

DSC07532

Samochód napędzał czterocylindrowy silnik o pojemności 1295 ccm i mocy 60KM. Prędkość maksymalna wynosiła 140 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosiło 21,5 sekundy. Samochód spalał średnio na 100 km 8,2 l. W 1969 roku do oferty wprowadzono nowy silnik o pojemności 1481 ccm i mocy 70KM, który pozwalał rozpędzić samochód do 150 km/h.

DSC07536

Zarówno stronie polskiej, jak i włoskiej zależało, by produkowany w Polsce samochód był zupełnie inną konstrukcją niż włoski odpowiednik. Dzięki temu Polska mogła swobodnie eksportować te samochody także na te rynki, gdzie sprzedawany był włoski oryginał.

DSC07527

DSC07529

Pierwszy Fiat 125p zjechał z taśmy 28 listopada 1967 roku. Do końca roku fabrykę opuściło 75 egzemplarzy. Trzeba pamiętać, że pierwsze Fiaty 125p w zasadzie zmontowano z włoskich podzespołów. W 1968 roku wyprodukowano już 7101 egzemplarzy, z czego 1876 trafiło na eksport. W 1969 roku wyprodukowano 14 736 egzemplarzy, a rok później już 31 986. Znaczna część produkowanych samochodów trafiła na eksport - 9593 w 1969 i 23 294 w 1970 roku. W kolejnych latach produkcja wzrosła do 52 tysięcy egzemplarzy w 1971 roku i 59 egzemplarzy w 1972 roku. W 1972 roku na eksport przeznaczono ponad 54 tysiące samochodów. Rok 1973 przyniósł pierwszą poważną modernizację samochodu, o czym napiszę przy okazji innego wpisu.

DSC07523

DSC07525

Prezentowany tutaj model Fiata 125p został wydany w numerze 12 Kultowych Aut PRL-u. Był to jeszcze czas, kiedy panował swoisty bum na te modele i trzeba było się sporo postarać by je kupić. Jest więc to jeden z najdłużej będących w mojej kolekcji modeli, bo aż od lutego 2009 roku. Modelik prezentuje samochód wyprodukowany po październiku 1968 roku, o czym świadczą większe boczne wloty powietrza na słupku C. Sama miniatura, jak już wspomniałem wcześniej ma poważną wadę w postaci garba na przedniej masce, którego mieć nie powinna. Niezbyt dobrze prezentuje się również pas tylny, co było mocno podnoszone na forach w momencie premiery tego modelu. Mnie miniaturka bardzo się podoba. W 2009 roku byłem nią wręcz zachwycony, jak zresztą większość kolekcjonerów. Jedyne, co wyszło przy okazji zdjęć to to, że muszę wyciągnąć pomarańczową farbę i poprawić kierunkowskaz boczny. Po ponad dwóch latach od wydania modelu Deagostini firma Daffi wydała uproszczony model Fiata 125 w czterech malowaniach, w tym dwóch mundurowych. Te ostatnie znalazły się w mojej kolekcji. Choć już na pierwszy rzut oka widać, że powstały one z głównie z myślą jako zabawki, tak mnie bardzo cieszą i zajmują ważne miejsce w mojej kolekcji:

DSC05773

O milicyjnych Fiatach 125p napisałem już nieco we wpisie poświęconym historii radiowozów MO.

DSC03403

Fiaty 125p były od końca lat 60 wykorzystywane jako samochody operacyjne Państwowej Straży Pożarnej.

10 komentarzy:

  1. Mimo pewnych nieścisłości model wygląda na fajną propozycję.
    Szkoda, że producenci nie zawsze odrabiają lekcje i zdarzają się źle podpisane podstawki, czy błędy merytoryczne w samych model, jak wspomniany przez Ciebie garb na masce. W rajdówkach też tak się zdarza niestety.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że modelik nie jest ciut lepiej wykonany. Pomijam większe lub mniejsze błędy merytoryczne, jednak sam poziom wykonania fiacika mógłby być ciut wyższy. No ale, jak się nie ma co się lubi... Tym bardziej, że wersja gablotkowa coraz trudniejsza jest do zdobycia i... posiada te same błędy. Ładne zdjęcia Piotrze, model prezentuje się naprawdę okazale.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe Fiat dzielimy jest bardzo dobry kawałek i lubię kolor wybrany.

    I raczej jak w wersjach policyjnych

    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  4. Otro muy bello 125 Piotr, que hermoso es ver las fotos con tantos modelos similares juntos.
    Abrazo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Juanh za komentarz!

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję SEATPC za komentarz!

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję Szymon za komentarz! Fakt, IST powiela najpoważniejsze wady Kapowskiego Fiacika więc dla mnie jego zakup mija się z celem :)

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję Damian za komentarz! Sprawa datacji zasługuje na osobny post ;) Ileż modeli w mojej kolekcji producent źle podpisał: BMW 327, Fiat 125 Special...

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne są te modele! Kocham tę serię kultowych aut PRL :) Aż mi się łezka czasem w oku kręci, gdy na nie patrzę. Za dzieciaka bawiłem się podobnymi resorakami… Ech, to były wspomnienia :)

    Pozdrawiamy z Luma!

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam! Dziękuję za pozdrowienia :) I zapraszam do odwiedzania mojego skromnego bloga :)

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń