Kultowe Auta PRL-u - FSM Syrena R-20
W latach 70 XX wieku w PRL-u powstała seria samochodów dedykowanych dla rolnictwa. Był to Tarpan, Nysa 522R, Żuk A-16, Syrena Bosto i Syrena R-20. Tej ostatniej będzie poświęcony ten wpis.
Syrena R-20 trafiła do produkcji w 1972 roku, jako odpowiedź na zapotrzebowanie rolników na lekki samochód towarowy. Pierwsze pracę rozpoczęły się jeszcze w 1971 roku, a ich efektem były trzy prototypy R-1, R-2 i R-3. Pod koniec 1971 roku wyprodukowano niewielką serię informacyjną (17 lub 20 egzemplarzy), którą przekazano do testów rolnikom. Po zebraniu doświadczeń przystąpiono do produkcji seryjnej. Samochód oparto na bazie modelu Syrena 105, zachowując kabinę kierowcy. Nową częścią była tylna skrzynia o powierzchni około 2 m² i ładowności około 350 kg. Kabina kierowcy była oddzielona od skrzyni ładunkowej metalową ścianą. Dostawcza Syrena nie zapewniała oczekiwanych możliwości transportowych ze względu na niską ładowoność oraz brak możliwości holowania przyczepy.
Zdając sobie sprawę z ograniczeń modelu R-20 konstruktorzy podjęli próby zmodernizowania pojazdu, których efektem był prototyp oznaczony R-20M. Skupiono się na powiększeniu skrzyni ładunkowej, obniżono próg załadunku, a ładowność wzrosła o dodatkowe 50 kg. Projekt ten nie został jednak zrealizowany, a produkcja modelu R-20 zakończyła się w czerwcu 1983 roku - wraz z modelem 105 i Bosto.
Prezentowany model został wydany nakładem firmy Deagostinii w 68 numerze serii Kultowe Auta PRL-u. Do mojej kolekcji trafił zaraz po swojej premierze, czyli w okolicach wiosny 2011 roku. Mój egzemplarz złożony jest całkiem schludnie, a karoserię polakierowano czysto i bez większych skaz. Model, podobnie jak oryginał nie zachwyca detalami - ot nic specjalnego, zwykła dostawcza Syrena. Generalnie jest to poprawny i miły dla oka modelik, który ucieszy szczególnie miłośników polskiej motoryzacji.
Modelik Syreny S-20 wraz z prezentowaną niedawno Syreną Bosto:
Całkiem przyjemny modelik. Planujesz w nim jakieś zmiany?
OdpowiedzUsuńTak - pomalowanie uszczelek i wnętrza ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piotr
Bardzo ciekawy kawałek tej Syreny, którą nam pokażesz i więcej w wersji Piikup z urokiem m, ayor niż jakakolwiek inna wersja.
OdpowiedzUsuńPołączenie koloru ciała i markizy jest wspaniałe.
Pozdrowienia
Modelik rzeczywiście wygląda bardzo schludnie. Na tle innych gazeciaków jest zdecydowanie powyżej średniej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję SEATPC za komentarz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piotr
Ale i tak w wolnej chwili wprowadzę kilka poprawek ;) Pomaluje deskę rozdzielczą w kolor nadwozia, wnętrze oraz uszczelki ;) Wtedy modelik będzie sie prezentował jak należy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piotr
Uważam, że poziom wykonania modelu idealnie oddaje to, jaka Syrena R20 była naprawdę. Prosta, pozbawiona wszelkich ozdobników, stworzona do cięzkiej pracy a nie wywoływania efektu "wow" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Racja ;) Modelik, jak oryginał - fajerwerków nie ma ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piotr