Kultowe Auta PRL-u - Jelcz 043
W tym wpisie zaprezentuje Wam model autobusu Jelcz 043, który został wydany prawie dwa lata temu w numerze specjalnym serii Kultowe Auta PRL-u.
Jelcz 043, to licencyjna kopia czechosłowackiego autobusu Skoda 706 RTO produkowanego w latach 1956-1972. Umowę licencyjną zawarto w grudniu 1958 roku, a już rok później z zakładów w Jelczu wyjechała niewielka seria próbna autobusów oznaczonych Jelcz 043. Produkcja seryjna ruszyła w 1960 roku i trwała aż do 1986 roku. Model 043 to autobus międzymiastowy, który mógł przewieźć łącznie 52 pasażerów, w tym 10 na dodatkowych rozkładanych siedzeniach. Do wnętrza prowadziły dwie pary jednoskrzydłowych drzwi. Pierwsze umieszczono za przednią osią, drugie na zwisie tylnym. Po lewej stronie umieszczono drzwi dla kierowcy. Były one niezbędne, gdyż stanowisko kierowcy od reszty pojazdy oddzielało wysokie wybrzuszenie, pod którym krył się silnik. Była to sześciocylindrowa wysokoprężna jednostka o pojemności 11781 ccm i mocy 160 KM. Ze względu na charakterystyczny kształt nadwozia model ten potocznie nazywano Ogórkiem. Model 043 posłużył jako baza do stworzenia odmian międzymiastowej 272 MEX, której model opisałem na blogu, dalekobieżnej oznaczonej 014 LUX i podmiejskiej 041 .Z pewnością Ogórek zajmuje bardzo ważne miejsce w historii polskiego transportu zbiorowego.
Prezentowany model ukazał się w sierpniu 2016 roku w numerze specjalnym serii Kultowe Auta PRL-u nakładem wydawnictwa Deagostini. Producentem jest firma IST/IXO. Podobnie jak inne autobusy wydane przez Deagostini Jelcz 043 został wykonany w skali 1/72. Jak na możliwości tej skali jakość odwzorowania stoi na niezłym poziomie. Jest to już drugi Ogórek w skali 1/72 od Deagostini. Pierwszym był wydany w 2011 Jelcz 272 MEX. Na szczęście ogólny kształt i proporcje model oddaje dość dobrze w przeciwieństwie do MEX-a, którego można określić mianem potworka.
Mój egzemplarz jest starannie zmontowany i pomalowany. Nie mniej jednak doszukałem się kilku pęcherzyków powietrza, które na płaskich elementach są szczególnie widoczne. Ponadto na białym lakierze w tylnej części oraz w szczelinach widać nalot niebieskiej farby. Szczególnie spodobał mi się pas przedni z fabrycznie wycieniowanym grillem. Bardzo dobrze prezentują się również felgi. Nadruków jest mało i ograniczają się do napisów Jelcz na grillu i tylnej klapie, tablic rejestracyjnych oraz ramek szyb. Trzeba jednak przyznać, że są one niezłej jakości. Szkoda, że zabrakło detali w postaci logo PKS i tablic kierunkowych. Z pewnością znacząco ożywiłyby one ten modelik. Niestety producent postanowił zaoszczędzić nie tylko na tych detalach. Najbardziej kuje w oczy brak pomalowanych uszczelek szyb. Ponadto jak w każdym z prezentowanych modeli autobusów od Deagostini wnętrze wymaga pomalowania we własnym zakresie. Podsumowując - model choć niepozbawiony wad i uproszczeń z pewnością zainteresuje miłośników klasycznych autobusów. Jest to także całkiem przyzwoita baza do dalszych prac. Uważam, że model znacząco zyska po pomalowaniu uszczelek i wnętrza oraz dodaniu logo PKS-u. Te możecie znaleźć u kolegi Michała, który sprzedaje je na allegro pod nickiem polskimodel. Jeśli znajdę czas i chęci to poprawie ten modelik i zaprezentuje ponownie na blogu, jak zrobiłem to już w przypadku Ikarusa 260.
Na koniec kilka zdjęć na dioramce od kolegi Piotrka z minirajdy.minirally...
... oraz zdjęcie zbiorowe autobusów w skali 1/72 z mojej kolekcji.
Tak jak większości KAPowych modeli, Jelczowi pomogłoby kilka „operacji plastycznych”. Jak jednak przyznałeś – baza jest bardzo dobra.
OdpowiedzUsuńSpróbuje wypróbować w praktyce jak te zmiany odmienią modelik :)
UsuńPozdrawiam!
Piotr
Miniaturka wygląda całkiem fajnie. Myślałem, że już jest po pierwszych poprawkach, ze względu na grill. Zaskoczyłeś mnie pisząc, że z fabryki tak wyjechał. Rzeczywiście dziwne, że producent dał srebrne ramki wokół okien, ale pominął uszczelki.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Witaj Damianie!
UsuńSzczerze mówiąc nigdy nie zrozumiem czym kierują się producenci modeli tnąc koszty :D Cieniowany grill to naprawdę miły akcent w modelu tej klasy.
Pozdrawiam!
Piotr
Fajny, ten modelik. Poziom jego wykonania oraz detale przypominają samochodzik z serii Atlasa. Nie wiem czy to dokładnie ten sam model czy nie, ale ogólnie autko bardzo mi się podoba. Zdjęcia na dioramach to jednak potęga;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Dziękuję Szymonie za komentarz! Zgadzam się, że zdjecia na dioramkach mają swój klimat ;)
UsuńPozdrawiam!
Piotr
Mam 3 sztuki w tej proporcji ( skali ) [ San, Autosan, Jelcz Berliet ] zapewne gdzieś je sprzedam za cene nabycia bo mi nie psuja do makiety kolejowej
OdpowiedzUsuń( 1:45,5 ).
Podpowiem tylko że w przyszłym roku jedna z firm zachodnich wznowi produkcje Jelcza Berlieta (dwu i trzydrzwiowego) i nie tylko w skali 1:43.
Życzę dalszego kontynuowania swojej pasji. M[PL]
Witaj!
UsuńDziękuję za komentarz! Przyznam szczerze, że zaintrygował mnie Twój komentarz :) Czekam więc co przyniesie przyszły rok :)
Pozdrawiam!
Piotr