Mercedes-Benz 540K (W24) Spezial Roadster
Przedwojenna motoryzacja od zawsze mnie fascynowała. Szczególnie interesujące są dla mnie lata 30 XX wieku. Wtedy właśnie powstało wiele kultowych modeli, zarówno tych skierowanych do masowego odbiorcy, jak i luksusowych. Do tej ostatniej kategorii zalicza się Mercedes-Benz 540K w wersji Spezial Roadster, którego model będzie bohaterem tego wpisu.
Mercedes-Benz 540K, znany także pod wewnętrznym oznaczeniem W24, produkowany był w latach 1936-1940. Litera K oznaczała, że silnik samochodu wyposażony był w sprężarkę. Był to następca modelu 500K (W29), który wprowadzono do produkcji w 1934 roku. Do chwili wprowadzenia modelu 540K do produkcji wyprodukowano 342 egzemplarze modelu 500K. Model 540K charakteryzował się silnikiem o zwiększonej pojemności z 5018 do 5401 ccm. Maksymalna moc silnika wzrosła ze 160 KM do 183 KM. Osiągnięcie tak imponującej jak na tamte czasy mocy nie byłoby możliwe bez zastosowania sprężarki. Zarówno w 500K, jak i 540K zastosowano sprężarkę z wirującymi tłokami tzw. pompa Roosta. Ważący 2,5 tony samochód mógł się rozpędzić do prędkości maksymalnej około 170 km/h, co czyniło go wówczas jednym z najszybszych na świecie. Na bazie 540K powstało kilka wariantów nadwozia m.in roadster, kabriolet, sedan, czy efektowne coupe o nazwie Autobahn Kurier. Karoserie poszczególnych wersji nadwoziowych mogły się różnić, bowiem często były one personalizowane. Nadwozia powstawały głównie w przyfabrycznej manufakturze w Sindelfingen, a za pozostałe odpowiadały warsztaty Erdmann & Rossi. Do 1940 roku wyprodukowano 419 egzemplarzy tego samochodu.
Model prezentuje wersję Spezial Roadtser z 1936 roku. Poza miejscem dla kierowcy i pasażera samochód wyposażono w tzw. siedzenie teściowej. Była to dodatkowa kanapa w miejscu, w którym obecnie większość z nas szukała by bagażnika.
Prezentowany model został wyprodukowany przez firmę IXO dla wydawnictwa Altaya i ukazał się w którejś z francuskich serii poświęconej przedwojennym samochodom. Jak na model gazetowy miniatura prezentuje się bardzo dobrze. Oczy cieszy ładny lakier, który nałożono bez większych skaz. Ponadto mój egzemplarz został starannie poskładany. Detale modelu są odwzorowane na przyzwoitym poziomie, choć po bliższym przyjrzeniu się widać, że mamy do czynienia z modelem gazetowym. W mojej ocenie najsłabiej wypadają szprychy, lusterko wewnętrzne oraz tylny zderzak. Pochwalić należy natomiast pas przedni, który prezentuje się bardzo efektownie oraz malowane wnętrze. Nie mam zastrzeżeń co do jakości nadruków - są one ostre i znajdują się na swoim miejscu. Podsumowując - model ten jest warty polecenia, zwłaszcza pasjonatom przedwojennej motoryzacji, jak i miłośnikom samochodów spod trójramiennej gwiazdy.
Model bardzo ładny oryginalny, no i kabriolet którego bardzo lubię :*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Kasiu za komentarz!
UsuńPozdrawiam!
Piotr
Uwielbiam te Mercedesy ze starej szkoły, modele godne nauki, a przede wszystkim ewolucję świata silnika, a zwłaszcza sygnaturę gwiazdy, która zawsze lśniła swoją elegancją tak prostą, jak modelem.
OdpowiedzUsuńJak widać, ta kolekcja Mercedes Benz nie dała więcej niż algiezjom, a wśród nich tej, którą dziś nam pokazujesz
Pozdrowienia
Witaj SEAT PC
UsuńW pełni zgadzam sie z Twoją opinią! Ten Mercedes to czyta elegancja połączona z najlepszymi wówczas rozwiązaniami technicznymi ;)
Pozdrawiam!
Piotr
Przepiękny Merc :-) te linie mnie ujeły, modelik robi wrażenie choć to gazetówka;-) modelik naprawdę super
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hubert
Witaj Hubercie!
UsuńDziękuję za komentarz! W pełni podzielam twoją ocenę!
Pozdrawiam!
Piotr
Ten MErcedes jest bardzo piękny, w pewnym momencie go wykorzystam!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Dziękuję Mariano! Polecam Ci ten modelik!
UsuńPozdrawiam!
Piotr
Wspaniały Mercedes Benz z przedwojennych lat. Czerwony colo sprawia, że jest jeszcze bardziej kolorowy.
OdpowiedzUsuńUścisk!
Dziękuję Juanh za komentarz! Zgadzam się - czerwień mu pasuje!
UsuńPozdrawiam!
Piotr
Piękny samochód i równie ładna miniatura. Dopóki nie powiększymy zdjęć, to model sprawia naprawdę super wrażenie. A kto ogląda miniaturki pod lupą? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Witaj Damianie!
UsuńJeszcze lepiej prezentuje się na półce, gdy patrzymy na niego z odległości 50-60 cm :)
Pozdrawiam!
Piotr