Samochody wojskowe II Wojny Światowej - 1937 Opel Admiral Kabriolet
W 11 numerze serii Samochody wojskowe II Wojny Światowej wydany został model limuzyny Opel Admiral Kabriolet w barwach Wehrmachtu. Warto na wstępie zwrócić uwagę, że miniatura znacząco różni się od tej, którą wydawca zapowiedział w poprzednim numerze.
Zapowiedź numeru 11 umieszczona na ostatniej stronie gazetki dołączonej do numeru 10. Widoczny jest tu zupełnie inny (w mojej ocenie lepszy) model (a może to jednak render?), niż ten którego otrzymaliśmy.
Opel Admiral zaprezentowany został w 1937 roku na Targach Motoryzacyjnych w Berlinie. Był to luksusowy model, który miał stanowić konkurencje dla takich marek, jak Mercedes-Benz, Horch, czy Maybach. Pierwsze osiem egzemplarzy opuściło halę fabryczną pod koniec 1937 roku. Samochód produkowano jako czterodrzwiową limuzynę oraz kabriolet. Pojazd napędzał sześciocylindrowy, rzędowy silnik o pojemności 3626 ccm i mocy 75 KM. Produkcję modelu zakończono w październiku 1939 roku, gdyż niemiecka armia wymagała zwiększenia produkcji samochodu ciężarowego Opel Blitz. W latach 1937-1939 wyprodukowano łącznie 6404 egzemplarzy tego samochodu, z czego 3500 powstało w wersji sedan, 2314 jako kabriolet, a pozostałe 590 dostarczono do niezależnych firm karoseryjnych. Pewna część modelu Admiral posłużyła jako baza do budowy karetek pogotowia. Niektóre samochody zostały przebudowane na tzw. kubelwagen, czyli pojazdy wyposażone w kubełkowate siedzenia. Limuzyny Opel Admiral były sporadycznie wykorzystywane jako samochody sztabowe dla wyższych oficerów niemieckich. Jednym z najbardziej znanych użytkowników służbowego Admirala był niewątpliwie niemiecki zbrodniarz wojenny Franz Kustchera - dowódca SS i Policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa. 1 lutego 1944 roku Kutschera podróżując służbowym Admiralem, wpadł w zasadzkę zaplanowaną przez żołnierzy polskiego podziemia z oddziału specjalnego Kedywu Armii Krajowej Pegaz. Samochód zbroniarza został zablokowany i ostrzelany. Kutchera zginął na miejscu.
Samochód nosi oznaczenia 637 Kompanii Propagandowej Wehrmachtu operującej na Ukrainie w czerwcu 1941 roku. Dość zabawne jest to, że miniatura kabrioletu, to kiepsko zakamuflowana wersja sedan. Część dachu, która była rozkładana w pierwowzorze, pomalowano po prostu na inny kolor... Wygląda to naprawdę słabo. Mam także wątpliwości, czy w wersji kabriolet montowane były fletnerki w tylnych drzwiach, a także czy stosowano dzieloną tylną szybę. Odnalazłem co prawda zdjęcie Admirala w wersji kabriolet, który posiada wspomniane elementy. Jest to jednak zdjęcie współczesne, a co za tym idzie, nie mam pewności, czy prezentowany na nim samochód nie przeszedł jakichś modyfikacji. Jeśli chodzi o jakość wykonania, to model nie odbiega poziomem od większości miniatur z tej serii. Mój egzemplarz został poprawnie zmontowany i polakierowany. Jedyną fabryczną wadą jest przekrzywiony róg przedniej tablicy rejestracyjnej. Czy model jest wart polecenia? Na to pytanie trudno mi odpowiedzieć. W mojej ocenie byłoby zdecydowanie lepiej, gdyby został wydany model z zapowiedzi.
Komentarze