Obsługiwane przez usługę Blogger.

Kultowe Auta PRL-u - Ursus C330

Bohaterem dzisiejszego wpisu jest model polskiego ciągnika rolniczego Ursus C-330, który został wydany w wydaniu specjalnym serii Kultowe Auta PRL-u na początku 2014 roku.
Ursus C-330, zwany ciapkiem lub trzydziestką, to z pewnością jeden z najbardziej rozpoznawalnych ciągników rolniczych krajowej produkcji. Jego produkcja rozpoczęła się 1 lipca 1967 roku w zakładach mechanicznych Ursus w Warszawie. Pojazd napędzał dwucylindrowy silnik wysokoprężny S312c o pojemności 1960 ccm i mocy 30 KM. Traktor przeznaczony był przede wszystkim do pracy w rolnictwie i transporcie gospodarczym. Z myślą o eksporcie zaprojektowano odmianę C-335, których spora partia trafiła na początku lat 70 do Jugosławii. W 1986 roku rozpoczęto produkcję zmodernizowanego modelu oznaczonego C-330M, w którym wzmocniono skrzynię biegów i tylny most. Produkcję modelu C-330M zakończono w 1993 roku. Wyprodukowano łącznie 331 844 egzemplarze modelu C-330/C-330M/C-335.
Pomimo upływu lat Ursusy C-330 wciąż można z łatowścią spotkać na terenach wiejskich.
Nie ukrywam, że do dzisiejszej prezentacji zmotywowała mnie informacja o tym, że 14 stycznia wydawnictwo Hachette rozpocznie wydawanie serii Kultowe Traktory, w której pierwszy numer będzie zawierał model Ursusa C-330. Testy serii miały miejsce we wrześniu 2023 roku i wydane zostały cztery modele: Ursus C-330, Land D 7506A, T-150K oraz ZETOR 2011. Wydany w serii testowej model Ursusa C-330, poza podstawką z podpisem, niczym nie różni się od tego, który został wydany w numerze specjalnym serii Kultowe Auta PRL-u ponad 10 lat temu. Czy w serii regularnej się to zmieni? Wątpię, choć bardzo chciałbym się mylić. Bo choć sam model jest całkiem niezły, to posiada on kilka wad, które wydawca powinien poprawić. Najbardziej widoczną i rażącą wadą jest przednia oś, którą można rzecz jasna zlikwidować we własnym zakresie, ale wymaga to jednak trochę wprawy. Kolejnymi wadami są niepomalowane odbłyśniki reflektorów przednich oraz tylne kierunkowskazy. Warto też rozważyć pomalowanie ramy i silnika na inny kolor - np. na szaro, co wyeksponuje te detale. Moim zdaniem model prezentowałby się znacznie lepiej, gdyby został wydany bez kabiny. Z pewnością, kiedy ukaże się 1 numer serii Kultowe Traktory, to go zakupię. Jeśli model nie został poprawiony, to poddam go konwersji i Wam zaprezentuję. 

Brak komentarzy